„Scena dla muzyki polskiej”: Książek Piano Duo Filharmonia Narodowa

Przejdź do treści
„Scena dla muzyki polskiej”: Książek Piano Duo
fot. Piotr Markowski

Od momentu udomowienia fortepianu, czyli od końca XVIII i później, przez cały wiek XIX duety fortepianowe były popularną formą spędzania czasu wolnego, elementem życia towarzyskiego, a często budziły też ekscytujący dreszcz erotycznej dwuznaczności jako jedyna bodaj forma intymnej (niemal) bliskości osób płci obojga, dozwolona zanim rzecz całą zalegalizuje sakramentalne „tak”. 

Elsner pozostawił niewiele kompozycji fortepianowych dla fortepianowego duetu, wśród nich zaś trzyczęściowa Sonata B-dur o niezaprzeczalnych walorach artystycznych, jest jedynym utworem z założenia napisanym dla dwojga pianistów. Stylistycznie należąca do kręgu wiedeńskiego klasycyzmu, dedykowana księżnej Annie z Zamoyskich Sapieżynie Sonata op. 16, jest utworem dojrzałym, bardzo świadomie wykorzystującym możliwości fakturalne stwarzanych przez dwoje pianistów, cztery ręce i dwadzieścia palców. Pozostając utworem salonowym, dostarcza obydwojgu wykonawcom okazji do zaprezentowania swego kunsztu. Ze swą dynamiczną i dramaturgiczną różnorodnością, wpisuje się zarazem w ów cieszący się dużą popularnością nurt kompozycji przełamujących krępujące więzy towarzyskiego tabu.

Czy Chopin napisał swoje Wariacje na temat pieśni Moore’a z pobudek praktycznych i z myślą o konkretnej współwykonawczyni – tego z całą pewnością nie wiemy. Biorąc jednak pod uwagę w dość otwarcie manifestujący się „użytkowy” charakter cyklu, można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że powstały one „z potrzeby chwili”. Popularny w muzyce europejskiej temat posłużył Chopinowi do napisania zgrabnych, acz dość konwencjonalnych pięciu wariacji, wobec których profesor Tomaszewski nie waha się używać określeń deminutywnych: młodzieńcza „muzyczka”, która powstała pomiędzy 1824 a 1826 rokiem. 

Wraz z cyklem Maurycego Moszkowskiego wkraczamy w wiek XX, który nurt muzyki na cztery ręce uczynił pełnoprawnym elementem repertuaru koncertowego. Kalejdoskop to mieniący się różnobarwnymi refleksami światła wirtuozowski fajerwerk siedmiu miniatur, z których najdłuższa nie przekracza trzech minut. Przez swą migotliwą zmienność dostarcza niepowszednich wyzwań wykonawcom, a czystej przyjemności słuchaczom. 

Zarówno trzyczęściowa Suita Władysławy Markiewiczówny z 1936 roku jak lapidarna Toccata op. 2 Henryka Mikołaja Góreckiego wnoszą powiew bartokowskiego „barbaryzmu”, napędzane ludowymi rytmami i wyrazistą artykulacją – ostrymi niczym podmuch mroźnego wiatru.

La Grande Ville Aleksandra Tansmana i Wariacje na temat Paganiniego Witolda Lutosławskiego zasługiwałyby na miano „muzyki kawiarnianej”, gdyby nie nieco pejoratywny wydźwięk tego określenia. Zapomnijmy jednak o uprzedzeniach i dajmy się oczarować klubowemu klimatowi muzyki Tansmana i porwać żywiołowości kompozycji Lutosławskiego, która w mrocznych czasach okupacji rozbrzmiewała w warszawskich kawiarniach w wykonaniu duetu Lutosławski-Panufnik. 

Andrzej Sułek


 

Koncert współorganizowany z Instytutem Muzyki i Tańca w ramach programu "Scena dla Muzyki Polskiej" ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.

Współorganizatorzy