Dwie dekady działalności w czasach, które do najstabilniejszych nie należą, to okazja do szczególnego świętowania. Zwłaszcza, że na jubileusze trzeba czekać i na nie zapracować. Orkiestra Kameralna Filharmonii Narodowej formalnie swoje dwudziestolecie obchodzi 10 stycznia 2022 roku. Dwadzieścia lat wcześniej, tego właśnie dnia (10 stycznia) zespół dał swój pierwszy koncert. Liderem Orkiestry został skrzypek Jan Lewtak, absolwent Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina (jego pedagogami byli Zenon Brzewski i Mirosław Ławrynowicz), a wszystko wpisywało się w hucznie obchodzony inny jubileusz – 100-lecia Filharmonii Narodowej w Warszawie. Datę urodzin Orkiestry Kameralnej Filharmonii Narodowej potraktować więc należy jako moment reaktywacji i wpisania się w dłuższą i bogatą tradycję kameralnej aktywności muzyków na co dzień działających w orkiestrze symfonicznej pierwszej filharmonii kraju. Ta historia jest przecież bogata i długa – wcześniej w gmachu przy ul. Jasnej istniał zespół prowadzony przez Karola Teutscha. Część składu obecnej orkiestry pamiętała jeszcze – dwadzieścia lat temu – legendarnego dziś skrzypka i dyrygenta Kameralistów Filharmonii Narodowej. Dwie dekady działalności Orkiestry Kameralnej Filharmonii Narodowej to występy z całą plejadą wybitnych artystów, reprezentujących zresztą bardzo różne nurty muzyczne i wykonawcze. Na tej liście sąsiadują przecież ze sobą m.in. Salvatore Accardo i Łukasz Długosz, Urszula Dudziak i Evelyn Glennie, Ilya Gringolts i Andrzej Jagodziński, Jakub i Krzysztof Jakowiczowie i Shlomo Mintz, Isabelle van Keulen i Jadwiga Kotnowska, Konstanty Andrzej Kulka i Roby Lakatos, Adam Makowicz czy Ewa Małas-Godlewska. Trwałym śladem dotychczasowej działalności Orkiestry Kameralnej Filharmonii Narodowej są nagrania, np. płyta z Czterema porami roku Antonia Vivaldiego (Lipinski Sound), nagrana ze skrzypkiem Mariuszem Patyrą (2008) czy album z dziełami na orkiestrę smyczkową Krzysztofa Pendereckiego (Naxos). Orkiestrą dyrygował Antoni Wit. W lutym 2013 roku album z muzyką Pendereckiego w interpretacjach Antoniego Wita zdobył nagrodę Grammy. Znalazła się na nim również kompozycja pt. Fonogrammi w wykonaniu orkiestry-jubilatki. Sto lat!