Koncert symfoniczny Filharmonia Narodowa

Przejdź do treści
Koncert symfoniczny
Piotr Wacławik, fot. Dariusz Rok

Maski Karola Szymanowskiego są trzyczęściowym cyklem odwołującym się do sławnych postaci literackich: niestrudzonej opowiadaczki Szeherezady (z Księgi tysiąca i jednej nocy), Tristana, w błazeńskim przebraniu nie rozpoznanego przez Izoldę (z popularnego przed I wojną dramatu Ernsta Hardta Tantris der Narr) oraz uwodziciela wszech czasów Don Juana. Utwór zwraca uwagę silną, pulsującą nieregularnymi napięciami ekspresją, wykraczającą poza tradycyjną tonalność harmoniką i specyficznym kolorytem dźwiękowym związanym z masywnym brzmieniem i gęstą, wielowarstwową fakturą. Szymanowski planował orkiestrową transkrypcję Masek, ale zamiaru tego nie zdążył zrealizować. Dokonał tego Jan Krenz – prezentowana dziś orkiestrowa wersja cyklu była po raz pierwszy wykonana podczas Warszawskiej Jesieni w 1988 roku przez wielką Orkiestrę Symfoniczną Polskiego Radia i Telewizji pod batutą Jana Krenza.

Olgierd Pisarenko
 

Burleska d-moll na fortepian i orkiestrę Richarda Straussa pierwotnie nosiła tytuł Scherzo d-moll i dedykację dla Hansa von Bülowa. Bülow uznał jednak dzieło za niedorzeczne, a partię fortepianu za niewykonalną, co spowodowało, że partytura na kilka lat spoczęła w szufladzie. Kompozycja została po raz pierwszy wykonana w 1890 roku przez Eugena d'Alberta, któremu została ostatecznie zadedykowana, otrzymała też wówczas obowiązujący do dziś tytuł. Ten niezwykle efektowny utwór ma wiele zalet fantastycznego rzemiosła orkiestrowego Straussa, zawiera też stylizacje wiedeńskiego walca, a także parodystycznie traktowane motywy z Tristana i Izoldy oraz Walkirii Richarda Wagnera. Mimo że sam kompozytor miał do swojego dzieła stosunek ambiwalentny, Burleska znalazła się w programie ważnej dla niego wizyty w Londynie w 1947 roku.

Grzegorz Michalski


Johannes Brahms, po porażce źle przyjętego przez publiczność i krytykę I Koncertu fortepianowego (1859), przez niemal dwie dekady nie przedstawił nowego dzieła z udziałem wielkiej orkiestry. Choć pierwszą ze swych czterech symfonii zaczął szkicować już w 1855 roku, to wykonanie jej ostatecznej wersji miało miejsce ponad 20 lat później, w roku 1876! Przyjęto ją wówczas z entuzjazmem, a wielu krytyków porównywało ją z dziełami Ludwiga van Beethovena, nazywając emfatycznie „Dziesiątą” – ku pewnej irytacji samego autora, który istotnie wielbił ostatniego z klasyków i czuł się jego duchowym spadkobiercą, ale na pewno nie epigonem. Mimo zewnętrznie klasycznych rysów, Symfonia c-moll nasycona jest arcyromantyczną ekspresją. Ogromne wrażenie robi otwierająca dzieło introdukcja na tle miarowych niczym bicie serca uderzeń w kotły. Zewnętrznym odwołaniem do Beethovena jest podniosły, hymniczny charakter głównego tematu finału, który zdaje się nawiązywać do melodii Ody do radości z jego IX Symfonii.

Piotr Maculewicz


"O czym gramy?" - wprowadzenie do koncertu poprowadzi Piotr Maculewicz (Uniwersytet Warszawski).
Zapraszamy w piątek, 19.05, o godz. 18:30 do Sali Kameralnej (wejście od ul. Sienkiewicza).

Zamknij

Piotr Wacławik

Od sezonu artystycznego 2022/2023 pełni funkcję dyrygenta asystenta w Filharmonii Narodowej. Jest także dyrygentem rezydentem w Filharmonii Świętokrzyskiej im. Oskara Kolberga oraz doktorantem i wykładowcą w Akademii Muzycznej im. Leoša Janáčka w Brnie i wykładowcą w Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach.

Piotr Wacławik jest laureatem wielu międzynarodowych konkursów dyrygenckich, m.in. VII Ogólnopolskiego Konkursu Młodych Dyrygentów im. Witolda Lutosławskiego (2022, III nagroda), V Atlantic Coast International Conducting Masterclass and Competition (2019, I nagroda), London Classical Soloists International Conducting Masterclass and Competition (2018, I nagroda), II Ogólnopolskiego Konkursu Studentów Dyrygentury im. Adama Kopycińskiego we Wrocławiu (2017, II nagroda oraz nagroda Akademickiej Orkiestry Symfonicznej). Zdobył także nagrodę pozaregulaminową podczas X Międzynarodowego Konkursu Dyrygenckiego Jeunesses Musicales w Bukareszcie (2019). Latem 2019 roku zadebiutował w Stanach Zjednoczonych w ramach stypendium Aspen Music Festival and School, gdzie dwukrotnie (w 2019 i 2022 roku) otrzymał główną nagrodę – Robert Spano Conductor Prize.

Jako dyrygent zadebiutował w wieku 19 lat z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Śląskiej. W sezonie 2019/2020 był dyrygentem rezydentem Opery i Filharmonii Podlaskiej – Europejskiego Centrum Sztuki w Białymstoku, a także dyrygentem asystentem w Operze Śląskiej. W latach 2020–2022 współpracował z Operą Krakowską w charakterze asystenta dyrygenta.

Swój warsztat dyrygencki rozwijał pod okiem m.in. Jormy Panuli, Leonarda Slatkina, Alana Gilberta, Michaila Jurowskiego, Cristiana Măcelaru, Roberta Spano i Marka Stringera. Współpracował z Tonhalle-Orchester Zürich w ramach X Międzynarodowego Mistrzowskiego Kursu Dyrygenckiego z Davidem Zinmanem (2019).

W 2020 roku ukończył z wynikiem celującym studia w Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach w klasie dyrygentury symfoniczno-operowej Mirosława Jacka Błaszczyka i w klasie violi da gamba Krzysztofa Firlusa.

 

[2023]