Do FeNka wpada czasem muzyczna ferajna. A kto to taki? Ferajna to zespół, który się lubi, szanuje i jest zgrany, nie tylko na koncertach. Każde spotkanie to nowe muzyczne przygody – wspólnie kombinują jak podać sobie melodię, wystukać rytm lub złapać harmonię, a przy okazji zadają sobie dziwne pytania: „czy tygrysy jedzą irysy?”, „co jest lepiej mieć pióra czy kolce?”, „kim jest tajemniczy zjadacz dyń?”. Jak się pewnie domyślacie, jest to nieco szalona kompania, ale nie brakuje im też wrażliwości i uwagi dla lirycznych, romantycznych brzmień… zagranych, na przykład, na fortepianie. Jeśli chcecie przyłączyć się do muzycznej ferajny, przyjdźcie na koncert do Filharmonii i nie zapomnijcie zabrać ze sobą… zrobionego przez siebie bębenka.
PRZYNIEŚ NA KONCERT... własnoręcznie zrobiony bębenek