organizator: Sinfonia Varsovia
Gdyby zorganizować plebiscyt na najbardziej nietrafione komentarze krytyków, na pewno wysoko znalazłaby się niesławna wypowiedź Oscara Schmitza. W 1904 roku określił on Anglię „krajem bez muzyki”. O ironio, na schyłek XIX wieku i pierwsze dwie dekady XX przypadł szczyt możliwości twórczych i popularności Edwarda Elgara, który zdobył sławę nie tylko na rodzimych Wyspach, lecz także w kontynentalnej Europie i Stanach Zjednoczonych, a czteroczęściowy Koncert wiolonczelowy e-moll okazał się jego najmocniej kochanym przez wykonawców i publiczność utworem instrumentalnym. Początek tego utworu należy do najbardziej dramatycznych momentów muzyki nie tylko późnego romantyzmu. O ile twórczość Elgara zwykle wpisywała się w stylistykę ogólnoeuropejską (poza oratoriami!), o tyle znacznie młodszy Benjamin Britten sięgał chętnie po lokalne dziedzictwo. Do najlepszych tego przykładów należy The Young Person’s Guide to the Orchestra. Tematem cyklu wariacji, w których przedstawiają się poszczególne instrumenty, jest taneczne rondo Henry’ego Purcella stanowiące act tune, czyli utwór wykonywany między aktami sztuki, ze wznowienia spektaklu Abdelazer angielskiej pisarki Aphry Behn pod koniec XVII wieku. Idea atrakcyjnej, angażującej edukacji też jest w Wielkiej Brytanii bardzo ceniona. Wprowadzenie w orkiestrę początkowo było ilustracją muzyczną do filmu o zespole symfonicznym. Karierę zrobił zwłaszcza finał utworu – szalona fuga (nikt nie zazdrości flecistom karkołomnego solowego początku!), w której temat Purcella wraca pod koniec w triumfalnej odsłonie w orkiestrowym tutti.
Dominika Micał (pisanezesluchu.pl)
żródło: szalonednimuzyki.pl