W pierwszej połowie XV wieku wiodącym ośrodkiem muzycznym na terenie Rzeczpospolitej był Kraków, ówczesna stolica kraju. Za najcenniejsze, w pełni zachowane źródło muzyczne tego okresu uznawany jest przechowywany w Bibliotece Narodowej w Warszawie rękopiśmienny kodeks, funkcjonujący pod nazwą obiegową Kras 52. Zawarto w nim utwory najwybitniejszego kompozytora polskiego tamtego czasu – Mikołaja z Radomia. Jego kompozycje znalazły się również w drugim rękopisie, który zaginął w trakcie II wojny światowej. Fragmentarycznie zachował się on jednak w formie mikrofilmu oraz rękopiśmiennych transkrypcji z oryginału.
O życiu Mikołaja z Radomia wiemy niewiele. Najprawdopodobniej związany był z Krakowem. Wiadomo też, że pewien muzyk imieniem Nicolaus pracował jako klawicymbalista na dworze ostatniej żony Władysława Jagiełły, królowej Zofii Holszańskiej. Nie można jednak mieć pewności, że był to Mikołaj z Radomia. Nazwisko to niejednokrotnie padało także w wykazie studentów Akademii Krakowskiej.
Z wczesnojagiellońskim Krakowem związany był również Piotr z Grudziądza (wł. Petrus Wilhelmi de Grudencz). On także rozpoczął w 1418 roku studia w Akademii Krakowskiej, uzyskując dwanaście lat później stopień magistra sztuk wyzwolonych. Jego kompozycje cieszyły się sporą popularnością, zarówno w XV wieku, jak i w kolejnych dwóch stuleciach. Następnie przez wiele lat popadły w zapomnienie, aby zostać odkryte na nowo dopiero w XX i XXI wieku.
Po prostu... Filharmonia! Projekt 3:
Zarówno epoki historyczne, jak i poszczególne ośrodki kulturalne kojarzone są często z wybranymi, wybitnymi jednostkami, będącymi reprezentantami sztuki tworzonej w danym miejscu i czasie. Spojrzenie wyłącznie z pespektywy jednostki zaburza nam jednak często pełnię obrazu ówczesnej artystycznej rzeczywistości. Dla barokowej Italii takim punktem odniesienia jest dziś z pewnością Antonio Vivaldi. Choć był wybitnym skrzypkiem, tworzył także utwory koncertujące nieprzeznaczone na instrumenty smyczkowe. Czynił tak również inny skrzypek, Georg Philipp Telemann, pozostający dziś w cieniu wywodzących się z Saksonii wielkich luminarzy baroku – Johanna Sebastiana Bacha i Georga Friedricha Händla. W przeciwieństwie do Vivaldiego, Telemann był multiinstrumentalistą, mającym doświadczenie również w grze na instrumentach dętych i klawiszowych.
Za symbol Florencji, jak i całej twórczości włoskiej okresu trecenta uznać można Francesca Landiniego. On także zachwycał współczesnych sobie słuchaczy kunsztem wykonawczym, specjalizując się w grze na organach. Najwybitniejszym znanym obecnie twórcą Rzeczpospolitej pierwszej połowy XV wieku był zaś Mikołaj z Radomia. O jego życiu wiadomo bardzo niewiele, z pewnością jednak powiązać go można z działalnością we wczesnojagiellońskim Krakowie.
Daniel Laskowski