pp...F!4: Koncerty organowe Filharmonia Narodowa

Przejdź do treści
pp...F!4: Koncerty organowe
Allan Rasmussen, Aira Maria Lehtipuu, fot. Cezary Zych

W latach trzydziestych XVIII wieku Georg Friedrich Händel, cieszący się w Anglii renomą uznanego kompozytora, postanowił uatrakcyjnić wystawienia swoich oratoriów. Środkiem do osiągnięcia tego celu było dołączenie do wielkich dzieł wokalno-instrumentalnych koncertów organowych z towarzyszeniem orkiestry, które wykonywane były w trakcie przerw. Partię solisty realizował sam kompozytor, dzięki czemu miał możliwość zaprezentowania się londyńskiej publiczności jako wybitny organista. Nie był to pierwszy tego typu popis Händla – już wcześniej, w 1707 roku, dał wyraz swoim wirtuozowskim umiejętnościom, wykonując Sonatę na organy solo i orkiestrę, wchodzącą w skład oratorium Il trionfo del Tempo e Disinganno. Koncerty organowe z drugiej połowy lat trzydziestych można jednak uznać za samodzielne utwory, a nie integralne części większych form. W 1738 roku zostały one zebrane przez londyńskiego wydawcę Johna Walsha i opublikowane jako Händlowskie op. 4. Kolejny taki zbiór – op. 7 – ukazał się już po śmierci kompozytora. W kręgu znajomości Händla w Anglii pozostawali też bracia Pietro i Prospero Castrucci. Znacznie większe uznanie zyskał pierwszy z nich, który przez ponad dwadzieścia lat pełnił funkcję koncertmistrza w operowej orkiestrze Händla. Z pewnością był wirtuozem skrzypiec, a jego kompozycje charakteryzują się zastosowaniem zaawansowanej – jak na tamte czasy – techniki wykonawczej.

 

Po prostu… Filharmonia! Projekt 4:

Już od wczesnego średniowiecza odbiorcy muzyki zachwycali się sztuką improwizacji i ornamentacji. Chcąc zatem zaimponować londyńskiej publiczności jako wirtuoz organów, Georg Friedrich Händel do prezentacji swoich oratoriów dołączył koncerty organowe. Niemal do końca życia, mimo postępującej utraty wzroku, zachwycał w nich improwizowanymi ustępami solowymi. W stolicy Anglii, w kręgu otaczającym Händla, znajdował się również inny wybitny instrumentalista – skrzypek Pietro Castrucci, którego kompozycje świadczą o genialnych umiejętnościach wykonawczych. Także w dobie renesansu wykonawcy ozdabiali znane melodie pieśni czy tańców, by prezentować je wyłącznie na instrumentach, bez towarzyszenia śpiewu. Z czasem zasady takiego zdobienia zostały spisane w formie traktatów, by nakreślić je nie tylko wykonawcom, ale też kompozytorom, chcącym tworzyć utwory instrumentalne. Improwizowanej ornamentacji nie zabrakło również w muzyce wokalnej. Śpiewacy na dworze Ludwika XIII wykonywali popularne wówczas airs de cour, w których na bieżąco przyozdabiali często pozornie proste w zapisie melodie. Pieśni te miały przecież zachwycać samego króla.

Daniel Laskowski