więcej informacji: nospr.org.pl
Orkiestra Filharmonii Narodowej nie tylko regularnie sięga do arcydzieł światowej literatury muzycznej, lecz także sama wiele z nich przedstawiła światu jako pierwsza. Siedemdziesiąt lat temu jeden z najbarwniejszych utworów symfonicznych połowy XX wieku wypromowała orkiestra ówczesnej Filharmonii Warszawskiej pod batutą Witolda Rowickiego. Od czasu prawykonania w 1954 roku Koncert na orkiestrę Witolda Lutosławskiego powraca regularnie do repertuaru Filharmonii Narodowej. Czerpiące z mazowieckiego folkloru dzieło określone zostało przez krytykę jako „nowe, a zarazem bardzo bliskie”, a z perspektywy czasu jako „artystyczny szczyt tego, co można było polskiej muzyce pierwszej połowy lat pięćdziesiątych zaoferować, nie negując ustrojowych pryncypiów tej muzyce zadanych”.
Carmina burana Carla Orffa to utwór łączący monumentalną obsadę (godną symfonii Mahlera) z radykalnym wręcz minimalizmem technik kompozytorskich. Ta oszczędność wyrazu, w kontrze do dominujących w latach trzydziestych XX wieku tendencji artystycznych, nadała dziełu Orffa status ikony muzycznego prymitywizmu. Carmina burana to kantata oparta na wyborze poezji z XIII-wiecznego kodeksu, traktującej m.in. o zmiennościach losu, miłości, rozkoszy i przemijaniu, wyrażona za pomocą ekstatycznych rytmów, wybijanych przez rozbudowaną sekcję perkusji oraz prostych, zapadających w pamięć, ostinatowych melodii, powierzonych solistom i olbrzymiemu chórowi.
Bartłomiej Gembicki